Całym życiem...

Nowe Instrumenty Metodyczne ZHP a duchowość

15.07.2021, 10:54 / 15.07.2021, 10:59 (4 149)

Musimy odspawać się od religii. Paradoksalnie po to, żeby móc się w niej zanurzyć, więcej zrozumieć i… poczuć. Przestać hołdować bezrefleksyjnie nierozumianym rytuałom. Zostawmy na boku dyskusję o tym, czy religia jako taka jest dobra czy zła, czy więcej z niej pożytku czy szkody i czemu właściwie służy. I o tym, która jest prawdziwsza od innych. Nie o to chodzi. Chodzi o to, że ograniczając duchowość do religii zubożamy nasze doświadczanie (wszech)świata. Zubożamy nas i naszych wychowanków jako istoty ludzkie. A jednym z celów harcerstwa jest wszak „wszechstronny rozwój” prawda?

Pisałem już o różnicach między religijnością i duchowością. Jednak takich tekstów nigdy (póki co) za mało. Religijność jest niewielkim tylko fragmentem duchowości. I tak, ateista może być osobą uduchowią i stanowczo jest dla niego miejsce w harcerstwie.

Rada Naczelna ZHP przyjęła System Instrumentów Metodycznych. Jego elementem są Wyzwania Wędrownicze. Nie wiem co prawda dlaczego „wyzwania” są takie nowe skoro były dostępne w harcerstwie chyba od zawsze, choćby w postaci wyczynu wędrowniczego, prób wodzów czy sprawności/prób typu Trzy Pióra, ale może to nie jest bardzo istotne.

Celem, dla którego powstały „Wyzwania” jest (między innymi) wspieranie rozwoju duchowego. Oczywiście mają być tylko (czy aż) inspiracją i nikt nikomu nie zabrania wymyślić własnych. Całe szczęście.

W dokumencie RN rozwój duchowy określono jako poddawanie refleksji wyznawanych wartości i dążenie do posiadania spójnego światopoglądu. Jako dbałość o życie w zgodzie z tymi wartościami - honorowe przestrzeganie zasad i obowiązujących przepisów, dbanie o czystość myśli i języka (pisałem już, że troska o język to także przejaw patriotyzmu). Jako umacnianie siły woli w codziennych wyborach co do zdrowego trybu życia czy wolności od wszelkich nałogów. Wskazano, że duchowość to także dotrzymywania słowa (bo na słowie harcerza jak na Zawiszy), trwanie w postanowieniach i odpowiedzialność za własne czyny i słowa.

Od siebie dodam, że dojrzałość to zdolność podejmowania decyzji i gotowość ponoszenia ich konsekwencji.

Dodano też, że w przypadku osób religijnych rozwój duchowy obejmuje także pogłębianie wiary i praktykę. No właśnie. To jest aspekt duchowości, o którym się bardzo (bardzo!) często zapomina. Wiedza na temat tego, w co się wierzy właściwie. I pogłębianie tej wiary i tej wiedzy. Kiedyś w Prawie Harcerskim był korespondujący punkt o tym, że harcerz to ktoś kto chce wiedzieć więcej niż wie i umieć więcej niż umie.

Co tu dużo mówić – podoba mi się to co przygotowano. To krok w dobrą stronę. Chciałem napisać więcej na temat konieczności szerszego niż religijne spojrzenia na duchowość, ale tak wstęp jak i przykłady wyzwań jasno pokazują, że wreszcie ZHP jako organizacja widzi tę różnicę. Zastanawia mnie trochę dlaczego honorowe ma być sumienne przygotowywanie się do sprawdzianów i unikanie kradzieży (własności intelektualnej) przez trzy miesiące, a nie jako zasada, ale to dobry wstęp. I z tego się będę cieszył. Docenianie rozwoju i szacunek do wykonanej dobrze pracy to też duchowość.

dodaj komentarz

Komentarze:

Ten tekst nie był jeszcze komentowany